top of page
Unholy Kingdom
1.Ave! Właśnie niedawno otrzymałem pocztą Waszą pierwszą płytę i muszę przyznać byłem mile zaskoczony. Wcześniej nie słyszałem o Black Altar, moje informacje bazowały jedynie na Waszej stronie w necie. Muszę przyznać, że nie spodziewałem się w pełni profesjonalnego wydawnictwa, i cieszę się że się myliłem. Możesz pokrótce opowiedzieć jak doszło do nawiązania współpracy z odpowiednimi ludźmi?
 
Hail! Cieszę się, że podoba Ci się moja płyta. Trochę dziwi mnie jednak, że pierwszy raz zetknąłeś się z Black Altar, bo zespół ten istnieje od prawie 10 lat. Ostatnia płyta była najlepiej reklamowaną płytą w historii polskiego black metalu. Cało stronnicowe reklamy i wywiady we wszystkich dużych magazynach oprócz Metal Hammer i Mystic oraz wiele pomniejszych, no ale mniejsza z tym. Jeśli chodzi o znalezienie odpowiednich ludzi, to jest to w Polsce i pewnie nie tylko w naszym kraju, bardzo duży problem. Albo są zdolni, ale leniwi albo zaangażowani, ale bez talentu albo nie czują ducha black metalu itp. Niestety czesto prostu trzeba skorzystać z takich ludzi, jacy są dostępni. Ja o swoich muzykach słyszałem już wcześniej od paru osób. Mówili, że jest jakichś dwóch black metalowych zapaleńców, którzy całymi dniami grają norweski black metal. Nie chcieli grać nigdy w żadnym zespole, tylko grali dla własnej satysfakcji. Dlatego cieszę się, ze udało mi się namówić ich do współpracy. Graliśmy razem ponad 4 lata, które w sumie nie były łatwe, gdyż mieliśmy inne spojrzenie na wiele spraw, ale w ostatecznym rozrachunku nie żałuje tego. Myślę, że wszyscy się od siebie czegoś nauczyliśmy. Od jakiegoś roku nie gramy ze sobą.
 
2.W jednym z wywiadów zawartych na waszej stronie mówisz, że jesteś jedynym członkiem Black Altar i że resztę załogi wyjebałeś za brak zaangażowania. Jak doszło do nieporozumień w łonie zespołu i czy masz już na oku konkretnych zastępców?
 
Problemy były przede wszystkim przez gitarzystę, a dokładniej przez jego olbrzymie lenistwo, niesłowność i olewanie wszystkiego. Perkusista tez żyje w swoim własnym bardzo zamkniętym świecie i wszelkie sprawy zespołu miał gdzieś. Przez rok gitarzysta nie był w stanie zorganizować próby Black Altar, pomimo moich codziennych telefonów i faktu, że sala mieściła się w jego domu. W takich warunkach nie dało się dłużej współpracować i szarpać swoje nerwy. Punktem kulminacyjnym konfliktu był fakt, że gitarzysta nie był w stanie w ciągu paru tygodni nagrać u siebie na komputerze partii gitary na cover Burzum, przez co minął nam termin. Szkoda, bo jest to jeden z najlepszym tributów dla Burzum i został przepięknie wydany na podwójnym, rozkładanym winylu z grubą, lakierowaną książeczką. Jeśli chodzi o następców, to nie rozglądałem się jeszcze za bardzo, ale w między czasie pojawiło się paru kandydatów. Nie śpieszę się z tym jednak. W najbliższym czasie wolałbym pracować z sesyjnymi metalowymi muzykami o profesjonalnym podejściu.
 
3.Biografia zespołu już na samym początku nie pozostawia złudzeń co do ideologii prezentowanej przez muzykę Black Altar. Skąd wzięło się u Ciebie takie podejście? Nie chcesz chyba powiedzieć, że już od wczesnej młodości machałeś łbem dla rogatego, hehe?
 
Rzeczywiście, po przeczytaniu biografii Black Altar, wiadomo czego się spodziewać po tym zespole. Cóż, albo się czuje pewne rzeczy albo nie. Zawsze pociągały mnie ekstremalne klimaty, okultyzm, coraz mocniejsze odmiany metalu, aż w końcu natknąłem się na black metal i przy nim zostałem od ponad 10 lat. W dzieciństwie byłem nawet dosyć zaangażowany w chrześcijaństwo, aż na drodze pewnej ewolucji zmieniłem swój światopogląd diametralnie, chyba jestem opętany he, he.
 
4.Jako, że żyjemy w „katolandzie” i najbliższe wybory wygra prawica. Nie obawiasz się, że pewnego dnia zapuka do Ciebie Roman Giertych z lokalnym kółkiem różańcowym i zaprowadzi na stos ?
 
Jakoś nie straszny mi Roman i jego świta. Myślę, że jakieś represje mogłyby się pojawić przy koncertach Black Altar, ale nie mam zamiaru sobie zawracać tym głowy. Mogłaby to być w sumie niezła reklama dla zespołu.
 
5.Może się mylę, ale muza na „Black Altar” kojarzy mi się z niektórymi dokonaniami Immortal i Dark Funeral. Czy rzeczywiście ich twórczość była dla Ciebie inspiracją? A jeśli nie, to skąd czerpałeś wzorce?
 
Ja osobiście nie zauważam żadnych podobieństw do Immortal, czy Dark Funeral. Nie wiem czemu tak się wszyscy uparli na ten Immortal. Jeśli chcesz usłyszeć zespół grający bardzo podobnie do wyżej wymienionych to posłuchaj sobie np. płyt polskiego Belfegor. Oczywiście bardzo lubię te zespoły, ale muzycznie nie wzorowałem się na nich. Za to niektóre fragmenty utworów pozostałych muzyków, mogą się kojarzyć z nowszym Satyricon, czy Thorns, ale nie było to na pewno zamierzone naśladownictwo.
 
6.Macie za sobą nagranie split albumu razem z Vesanią. Jakie wrażenia z tego doświadczenia? Czy w przyszłości też masz zamiar powtarzać takie coś? W ogóle jak Ci się podoba ich ostatnia płyta – „God the Lux”?
 
Wrażenia ze splitu z Vesania są jak najbardziej pozytywne. Było to bardzo solidne, limitowane, podziemne wydawnictwo, które już stało się poszukiwanym rarytasem. Ostatnia płyta Vesania jest na pewno dobra. Osobiście się spodziewałem, że będzie trochę szybsza, a jest utrzymana bardziej w średnich tempach. Najważniejsze że nie ma na niej jakichś pedalskich melodyjek na klawiszach. Jeśli chodzi o sam pomysł splitów, to planuje takowy jeszcze w tym roku z pewnym dobrym zespołem.
 
7.Mając możliwość zagrania koncertu z trzema zespołami (pomijając realne możliwości), z kim chciałbyś zagrać ?
 
Na pewno stary Mayhem, DarkThrone i może Immortal.
 
8.Jakie masz plany na przyszłość względem kapeli (oczywiście poza skompletowaniem składu)? Czy najpierw chcesz „podbić” nasz rodzimy rynek czy raczej nastawiasz się na większą promocję za granicą? Jak tak to gdzie?
 
Planuję najpierw nagrać mini album „Death Fanaticism”, następnie wspomniany split z pewnym zagranicznym zespołem i w końcu zabrać się za drugą płytę. Jeśli chodzi o podbicie rynku, to nie wiem, czy się orientujesz, ale Black Altar ma już całkiem mocną pozycję na polskiej scenie i solidną w światowym podziemiu. Dostaję listy z różnymi propozycjami nawet z tak egzotycznych miejsc jak Bruneii, Filipiny, Malezja, Afryka, Tajlandia, Japonia itp. Niektórych z tych krajów nie podejrzewałem nawet o istnienie jakiejkolwiek sceny metalowej. Z racji tego, ze wydaje nas zagraniczna wytwórnia, to promocja idzie dwutorowo, zarówno w Polsce przez moją Odium Rex, jak i zagranicą przez Christhunt Prod.
 
9.Jakie kapele, albumy spodobały Ci się ostatnimi czasy ? Może przy okazji chciałbyś nam zwrócić na kogoś uwagę ?
 
Z polskich młodych kapel spodobał mi się Taran i Iperyt. Z płyt rozpieprza Tsjuder „Desert Northen Hell”, również nowy Enthroned jest bardzo dobry.
 
10.Możliwe, że już odpowiadałeś na to pytanie, ale co sądzisz na temat promocji swojej twórczości drogą internetową? Chodzi mi konkretnie o mp3.
 
Internet ma swoje wady i zalety. Jeśli chodzi o mp3, to uznaję taką formę tylko jako zamieszczenie próbki swojej twórczości na stronie danego zespołu, w celu zapoznania się z nią. Jak muzyka się spodoba, to powinno się kupić oryginał, a nie ściągać całą dyskografię. Rozumiem, że nie wszyscy mają pieniądze, ale są też tacy, którzy do biednych nie należą, a z premedytacja ciągną całe megabajty z sieci.
 
11.Pytanie off topic: jakieś hobby poza muzyką ?
 
Generalnie muzyka i rzeczy z nią związane wypełniają cały mój czas. To co mi zostanie poświęcam rodzinie. Poza tym interesuję się okultyzmem, trochę motoryzacją, sportem i pewnie paroma innymi rzeczami.
 
12.Dzięki za wywiad i za materiały! Życzę powodzenia w dalszym napierdalaniu ku czci ciemności, hehe. Ostatnie słowo należy do Ciebie.
 
Dzięki za zainteresowanie moim zespołem, tez życzę powodzenia w dalszej działalności. Pielęgnujecie w sercach black metalowy ideały aż do śmierci. Hail!
bottom of page